15.07.2020 18:16 0 raz
Wbrew obowiązującym przepisom, kierowca motocykla przewoził pijanego pasażera. W pewnym momencie stracił panowanie nad maszyną, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Motocyklista trafił do szpitala.
We wtorek 14 lipca, kilka minut po godzinie 20:00 dyżurny ze Starogardu Gdańskiego otrzymał informację o wypadku drogowym z udziałem motocyklisty, jaki wydarzył się w miejscowości Jabłówko.
— Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci z drogówki, technik kryminalistyki oraz funkcjonariusz z grupy dochodzeniowo-śledczej. Pracujący na miejscu mundurowi ustalili, że kierowca jednośladu podróżując z pasażerem, z nieustalonej do tej pory przyczyny stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi na pobocze, gdzie uderzył w drzewo – relacjonuje asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Motocyklista doznało obrażeń ciała i trafił do szpitala. Badanie krwi wykaże, czy był trzeźwy.
— Na szczęście 23-letni pasażer tego pojazdu nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Policjanci wyczuli od niego wyraźny zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila – dodaje przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa.
Śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tego zdarzenia. Już teraz wiadomo, że 20-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego, który kierował motocyklem, przewoził nim nietrzeźwego pasażera. Obowiązujące w naszym kraju przepisy zabraniają tego. Dlatego policjanci przestrzegają, że niestosowanie się do tego zakazu może być niezwykle niebezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
— Bezpośrednia styczność pasażera z kierowcą, zachwiania równowagi, czy nieprzewidziane zachowania w czasie jazdy ze strony nietrzeźwego pasażera, to tylko niektóre czynniki mogące mieć zdecydowany wpływ na zapanowanie nad kierowanym jednośladem – podkreśla asp. sztab. Marcin Kunka.