12.06.2020 10:17 0 raz
Dzięki czujności jednej z mieszkanek Skarszew policjanci pomogli czterem szczeniakom zamkniętym w samochodzie. Mundurowi rozbili jedną z szyb w aucie, czym umożliwili zwierzakom dostęp do świeżego powietrza oraz podali im wodę.
W czwartek 11 czerwca w południe dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim odebrał zgłoszenie, że w Skarszewach od pewnego czasu stoi zaparkowany samochód z zamkniętymi w środku psami, które bardzo ujadają. Policjant natychmiast wysłał na miejsce patrol.
— Skarszewscy policjanci po dojechaniu na miejsce zobaczyli ciemny samochód osobowy, który stał w nasłonecznionym miejscu. W środku zamknięte były cztery pieski. Szyby były zasunięte a szczeniaki nie miały dostępu do wody. Policjanci podjęli próbę ustalenia właściciela samochodu – relacjonuje asp. Karolina Przybyłowicz z KPP w Starogardzie Gdańskim.
Jednakże widząc, że psy są w skrajnym wyczerpaniu, by ratować ich życie, stróże prawa wybili jedną z szyb w aucie, czym umożliwili zwierzakom dostęp do świeżego powietrza. Następnie podali im wodę.
— Dopiero po upływie około dwóch godzin na miejscu interwencji zjawił się właściciel pojazdu – dodaje przedstawicielka policjantów.
Stan zdrowia szczeniaków sprawdził lekarza weterynarii. Śledczy prowadzą postępowanie, które pozwoli ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Znęcanie się nad zwierzętami jest zagrożone do 3 lat więzienia.
Policja przypomina: „Wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym w słońcu pojeździe, temperatura wzrosła do poziomu, który grozi przegrzaniem. widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i poinformujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112”.
Co ważne, stróże prawa podkreślają, że w sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu sami możemy podjąć czynności zmierzające do udzielenia pomocy.