19.05.2020 07:20 0 raz
Na szczęście obyło się bez najgorszego. Starogardzcy stróże prawa w porę zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę-recydywistę, który mógł spowodować tragiczny wypadek. Grozi mu pobyt w więzieniu.
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał kierowca volkswagena, którego zatrzymali do kontroli drogowej policjanci ze Zblewa. Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (17 maja) popołudniu na drodze prowadzącej z Wałdówka do Lipiej Góry.
— Podczas legitymowania mundurowi wyczuli od kierowcy wyraźny zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że mężczyzna znajduje się w stanie upojenia alkoholowego – poinformował asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. - Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że 52-latek posiada obowiązujący do lutego 2021 roku sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna był już wcześniej karany za jazdę w stanie nie nietrzeźwym.
Ponadto mieszkaniec Kociewia podróżował autem wspólnie ze znajomym i nie miał założone maseczki zasłaniającej usta i nos.
— Interweniujący w tej sprawie policjanci udaremnili nietrzeźwemu kierowcy kontynuowanie dalszej jazdy. Funkcjonariusze nałożyli na mężczyznę mandaty karne, za kierowanie pojazdem mimo braku uprawnień oraz niestosowanie się do obowiązujących przepisów w zakresie stosowania maseczek – dodał przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa. - Niebawem przestępca drogowy stanie przed sądem, gdzie odpowie za niestosowanie się do zakazu sądowego oraz kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwym.
Za popełnienie tego przestępstwa grozi do 5 lat więzienia.