07.05.2020 08:30 0 raz
Zostawiony w lesie bezradny szczeniak zapewne by nie przeżył. Na szczęście patrol Straży Leśnej znalazł porzuconego w leśnych ostępach kilkutygodniowego psa. Zwierzę było wycieńczone.
Podczas sobotniej (2 maja) służby na terenie lasu państwowego w okolicach wsi Ciecholewy, strażnik leśny wspólnie z funkcjonariuszem policji patrolujący leśne ostępy, natknęli się na niecodzienne zjawisko.
— Na środku drogi leśnej, w pełnym słońcu, w godzinach południowych znalazł się bezbronny pies. Szczeniak miał zaledwie kilka tygodni, a do najbliższej wsi było ponad 3 kilometry – relacjonuje Karol Skonieczny z Nadleśnictwa Starogard.
Tak więc nie jest możliwe, aby pokonał taki dystans sam.
— To było ewidentne porzucenie – mówi strażnik leśny Jakub Neumann. - Zwierzę było wystraszone i spragnione. Jedyne co mogliśmy zrobić to napoić pieska i przeprowadzić wywiad w okolicznych miejscowościach na temat pochodzenia porzuconego szczeniaka. Z racji tego, że pies znaleziony został na terenie gminy Tczew, przekazany został do schroniska OTOZ Animals w Tczewie.
fot. Nadleśnictwo Starogard
Leśnicy z Kociewia apelują: Zbliża się czas wakacji, w którym corocznie zwierzęta pozostawiane są przez “właścicieli” na pastwę losu.
— Bezradny, zagubiony futrzak z dnia na dzień staje się bezdomny, samotny i smutny. Apelujemy, aby wakacyjny relaks nie przesłonił nam zdrowego rozsądku. Nie pozwól by twój pupil cierpiał, by był skazany na tułaczkę, a nawet śmierć – proszą przedstawiciele lasów.