Mimo możliwości otwarcia przedszkoli od 6 maja, władze Starogardu Gdańskiego nie zdecydowały się na ten krok. Dzieci nadal będą musiały zostać w domach, a ich rodzice mogą liczyć na zasiłki opiekuńcze.
Jak poinformowali przedstawiciele rządu, 6 maja otwarte zostaną żłobki i przedszkola, ale w wyjątkowych sytuacjach samorządy mogą je zamknąć.
— Dzieci pracujących rodziców będą mogły wrócić do żłobków lub przedszkoli. Od środy 6 maja organy prowadzące te placówki mogą je otworzyć, mając na uwadze wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego, a także Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - czytamy w komunikacie.
Co jednak ważne, ze względu na sytuację epidemiologiczną samorząd może ograniczyć liczebność grupy przedszkolnej lub ograniczyć liczbę dzieci objętych opieką w żłobkach, a także na podstawie dotychczasowych przepisów ogólnych może zamknąć wszystkie żłobki i przedszkola na swoim terenie.
Z takiej możliwości skorzystały władze Starogardu Gdańskiego.
— W celu przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa od 12 marca do 24 maja 2020 r. funkcjonowanie przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego oraz szkół podstawowych jest ograniczone. Nie odbywają się żadne zajęcia dydaktyczne. Świadczona nie jest też opieka nad dziećmi - poinformowała Małgorzata Rogala z Wydziału Informacji Społecznej Urzędu Miasta Starogard Gdański.
Warto przypomnieć, że zasiłek opiekuńczy jest wypłacany rodzicom, gdy przedszkole i żłobek są zamknięte na mocy decyzji samorządu, oraz gdy żłobek lub przedszkole nie może zapewnić opieki ze względu na ograniczenia spowodowane COVID-19.
