06.04.2020 10:19 13 mike/Szpitale Pomorskie/Facebook

Urząd marszałkowski: Zapasy szpitali ‘na krytycznym poziomie’

Źródło: Szpitale Pomorskie/Facebook

Wiesław Byczkowski, wicemarszałek województwa pomorskiego, wystosował w sobotę (4 kwietnia) pismo do Łukasza Szumowskiego, ministra zdrowia, w sprawie braków w dostawach środków ochrony osobistej dla szpitali. Z dokumentu wynika, że mimo obietnic, rządowe wsparcie do niektórych placówek praktycznie w ogóle nie dotarło. Jak ocenił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, bieżące zapasy szpitali są „na krytycznym poziomie”.

Jak wynika z pisma skierowanego do ministra zdrowia, szczątkowe wsparcie ze strony rządowej dotarło do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku oraz Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. Praktycznie żadnych środków ochrony osobistej nie otrzymały: Wojewódzki Szpital w Słupsku; Szpital Dziecięcy w Gdańsku, Pomorskie Centrum Reumatologiczne w Sopocie i Szpital Specjalistyczny w Prabutach.

Braki dotyczą nie tylko szpitali wytypowanych przez wojewodę pomorskiego do pełnienia roli placówek o profilu zakaźnym, ale również pozostałych szpitali, które zabezpieczają życie i zdrowie pacjentów naszego regionu – alarmuje ** Wiesław Byczkowski**, wicemarszałek województwa pomorskiego.

Niedobory dotyczą m.in. osłon na obuwie czy fartuchów fizelinowych. Według stanu na dzień 30 marca br., żadnych masek ochronnych FFP2 nie było było w szpitalach Copernicus sp. z o.o., Pomorskim Centrum Traumatologicznym w Sopocie, w stacji pogotowia ratunkowego w Gdańsku i w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni. Masek N95 brakowało m.in. również w wejherowskim szpitalu i w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku. Ten sam problem dotyczył kombinezonów lekkich.

Obecnie nie jest możliwe pozyskanie większości potrzebnego materiału na rynku europejskim. Rozstrzygnięte 2 kwietnia br. wspólne postępowanie na zakup sprzętu ochrony indywidualnej o wartości ok. 47 mln zł (…) nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, gdyż najpilniej potrzebny sprzęt (…) nie został zaoferowany lub zaoferowano go w bardzo wysokich cenach – pisze Wiesław Byczkowski. – Brak jest również wsparcia rządowego w możliwości pozyskania środków ochrony osobistej ze sprawdzonych źródeł z rynków azjatyckich, które wydają się być zarezerwowane jedynie na potrzeby centralne, o czym słyszymy z przekazów medialnych. Udostępnienie pewnego i bezpiecznego kanału tranzytowego powinno być w interesie rządu RP – dodaje.

Przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego wskazał, że brak środków ochrony osobistej budzi ogromny niepokój personelu medycznego, który i tak „jest już wyłączony z powodu izolacji (kwarantanna) lub pracuje na skraju swoich możliwości należytego wykonywania obowiązków”.

Dalsze ignorowanie potrzeb szpitali w województwie pomorskim skutkować będzie narażeniem zdrowia i życia pacjentów oraz personelu medycznego. Dlatego proszę o podjęcie decyzji i zapewnienie wyposażenia dla szpitali w województwie pomorskim w niezbędny sprzęt ochronny. Jeśli odpowiednie wyposażenie nie zostanie zapewnione, nie będzie możliwe utrzymanie ciągłości pracy samorządowych podmiotów leczniczych, mimo heroicznych wysiłków przede wszystkim kardy medycznej, ale też starającej się zapewnić dostawy niezbędnego sprzętu ochronnego administracji i zarządów – podsumowuje Wiesław Byczkowski.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...