Młody mężczyzna wpadł w szał po tym, jak dowiedział się, że nie dostanie na jednej ze stacji benzynowych w Tczewie pizzy. Musieli interweniować policjanci, którzy obezwładnili krewkiego amatora śródziemnomorskiego specjału.
W czwartek 20 lutego po godzinie 23:00 oficer dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który ma demolować jedną ze stacji paliw.
— Na miejsce natychmiast zostali wysłani funkcjonariusze z wydziału prewencji. Mundurowi na miejscu zastali agresywnego mężczyznę, który atakował pracowników. Stróże prawa próbowali uspokoić awanturującego się 22-latka, jednak ten nie stosował się do wydanych poleceń. Policjanci byli zmuszeni wobec mężczyzny użyć chwytów obezwładniających oraz kajdanek - relacjonuje asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Mundurowi w rozmowie z personelem stacji ustalili, że sprawca po wejściu na stację paliw, gdy dowiedział się, że nie ma w sprzedaży pizzy, zaczął atakować pracowników oraz przewracać regały. Zniszczył dwa regały, na których były artykuły spożywcze oraz alkoholowe. Wyrządził straty na 700 złotych.
Zatrzymany 22-latek trafił do policyjnej celi.
— W miniony piątek śledczy przedstawili zatrzymanemu mieszkańcowi powiatu tczewskiego zarzut dotyczący uszkodzenia mienia. Teraz jego losem zajmie się sąd - dodał przedstawiciel tczewskich stróżów prawa.
Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.