Nie dość, że kierowca z Trójmiasta po drogach powiatu starogardzkiego pędził z nieprzepisową prędkością, to jeszcze miał cofnięty licznik w swym samochodzie. Nie potrafił tego wyjaśnić. Sprawą zajęli się śledczy.
Na początku stycznia na drodze krajowej nr 22 w Czarnej Wodzie patrol drogówki ze starogardzkiej komendy zatrzymał do kontroli drogowej osobowego opla, którego kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 41 km/h.
— Za popełnienie tego wykroczenia 46-letni mieszkaniec Trójmiasta został ukarany mandatem karnym w wysokości 300 zł oraz otrzymał 8 punktów karnych - poinformował asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Na tym jednak nie koniec. W ramach nowych uprawnień (od 1 stycznia 2020 r. dzięki nowelizacji rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego policjanci w celu wyeliminowania procederu związanego z tzw. kręceniem liczników weryfikują stan drogomierza w kontrolowanych pojazdach, a odczytane wskazania przesyłają do Centralnej Ewidencji Pojazdów-przyp.red.) starogardzcy stróże prawa sprawdzili także aktualny stan drogomierza, który wynosił 167 282 km.
— Mundurowi zweryfikowali te dane w Centralnej Ewidencji Pojazdów, uzyskując informację, że stan licznika kontrolowanego auta podczas ostatniego badania technicznego w lipcu 2019 roku był wyższy i wynosił 168 828 km. Kierowca nie potrafił wyjaśnić, dlaczego stan licznika w chwili kontroli drogowej jest niższy od tego z ubiegłego roku - dodaje przedstawiciel starogardzkiej komendy.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na zmianie wskazań drogomierza lub ingerencji w prawidłowość jego pomiaru sprawą zajęli się policjanci z Posterunku Policji w Kaliskach. Teraz śledczy w toku dochodzenia będą wyjaśniać, jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny.
Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
