Tczewscy stróże prawa zatrzymali szesnasto- i siedemnastolatka podejrzanych o dotkliwe pobicie mieszkańca Tczewa w październiku. Ofiara ich bandyckiej napaści trafiła do szpitala.
Policjanci z wydziału kryminalnego z tczewskiej komendy ustalili, że 17 października doszło do pobicia. Według ustaleń mundurowych do zdarzenia miało dojść około godziny 13:30 na jednej z ulic w Tczewie.
– Zajmujący się sprawą policjanci ustalili, że dwóch młodych sprawców miało zaatakować, a następnie dotkliwie pobić mieszkańca Tczewa, który z obrażeniami ciała trafił do gdańskiego szpitala – relacjonuje asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Funkcjonariusze w wyniku tych ustaleń przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Kryminalni pracując nad tą sprawą ustalili, że związek z tym przestępstwem ma 17-letni mieszkaniec Tczewa. Śledczy przesłuchali go i przedstawili mu zarzut dotyczący pobicia. Za popełnione przestępstwo będzie on odpowiadał jak dorosły. Prokurator za to przestępstwo zastosował wobec młodego mężczyzny dozór policyjny.
Wczoraj funkcjonariusze nadal zajmując się tym zdarzeniem, ustalili tożsamość drugiej osoby, która miała związek z tym przestępstwem.
— Mundurowi doprowadzili podejrzewanego 16-latka do tczewskiej komendy, gdzie został przesłuchany w charakterze nieletniego sprawcy czynu karalnego. Teraz dalszym losem nieletniego zajmie się sąd rodzinny. Z rozpoznania operacyjnego policjantów wynika, że młodzi mężczyźni są związani ze środowiskiem pseudokibiców jednej z drużyn piłkarskich – dodał policjant.
Za przestępstwo pobicia grozi kara do 3 lat więzienia.
