01.11.2025 09:00 0 MS
Wraz z nadejściem Święta Zmarłych wspominamy tych, którzy odeszli, ale pozostawili po sobie trwały ślad – w naszych sercach, w historii regionu i w polskiej kulturze. Wśród nich są wybitni sportowcy, artyści i pedagodzy, których życie i osiągnięcia do dziś inspirują kolejne pokolenia. Ich nazwiska znała cała Polska, a często – cały świat. Choć już ich z nami nie ma, wciąż pozostają obecni w pamięci mieszkańców Kociewia.

Zdjęcie: Starogard Gdański
Kazimierz Deyna urodził się w Starogardzie Gdańskim i to właśnie tu rozpoczął swoją piłkarską przygodę. Z czasem stał się jednym z największych zawodników w historii polskiej piłki nożnej – reprezentantem kraju, kapitanem drużyny, zdobywcą złotego medalu olimpijskiego i brązowego na Mistrzostwach Świata w 1974 roku. Jego talent i inteligencja boiskowa uczyniły go symbolem całej generacji. Zginął tragicznie 1 września 1989 roku w wypadku samochodowym w Kalifornii. Dla wielu kibiców wciąż pozostaje nieśmiertelny – piłkarz z duszą artysty, który grał sercem, nie tylko nogami.

Zdjęcie: Starogard Gdański
Ze Starogardu pochodził również Andrzej Grubba – jeden z najwybitniejszych polskich tenisistów stołowych w historii. Trzykrotny olimpijczyk, wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy, przez lata był ikoną polskiego sportu. Ale jego sukcesy to nie tylko medale – to także styl bycia, elegancja i szacunek do rywala, które sprawiły, że stał się ambasadorem sportowej kultury. Zmarł w 2005 roku po walce z chorobą nowotworową. Dziś jego imię noszą turnieje i szkoły sportowe, a dla młodych zawodników pozostaje wzorem pracowitości i skromności.

Zdjęcie: polskichorkameralny.pl
Kolejną osobą, którą wspominamy, jest Edward Pałłasz – kompozytor, dyrygent i pedagog. Urodzony w Starogardzie Gdańskim, był twórcą muzyki do wielu spektakli teatralnych, słuchowisk radiowych i filmów. Przez lata pełnił też funkcję prezesa Związku Kompozytorów Polskich. Jego twórczość łączyła klasyczne brzmienie z nowoczesną wrażliwością. Zmarł w 2019 roku, pozostawiając po sobie bogaty dorobek artystyczny, który wciąż rozbrzmiewa na scenach całego kraju.

Zdjęcie:osir.com.pl
Wspominamy także Kazimierza Kropidłowskiego – lekkoatletę i olimpijczyka ze Starogardu Gdańskiego. Był reprezentantem Polski w skoku w dal i trójskoku, uczestniczył w igrzyskach w 1960 i 1964 roku. Uhonorowany wieloma nagrodami za swoje osiągnięcia sportowe, przez lata związany był z lokalnym środowiskiem sportowym, inspirując młodych do aktywności i rywalizacji fair play. Zmarł w 1998 roku, ale jego nazwisko wciąż pojawia się w kontekście historii polskiej lekkoatletyki.

Zdjęcie: olimpijski.pl
Urodzona w 1951 roku w Starogardzie Gdańskim, Danuta Rosani-Gwardecka należała do czołowych polskich lekkoatletek lat 70. i 80. XX wieku. Specjalizowała się w rzucie dyskiem, ale z powodzeniem startowała także w pchnięciu kulą. Była zawodniczką Włókniarza Starogard Gdański, a później Gwardii Warszawa, z którą osiągnęła największe sukcesy sportowe. Na arenie krajowej zdobyła łącznie kilkanaście medali mistrzostw Polski, w tym trzy złote w rzucie dyskiem – w latach 1974, 1976 i 1978. Kilkakrotnie stawała także na podium w pchnięciu kulą, zarówno na stadionie, jak i w hali. W 1983 roku sięgnęła po tytuł halowej mistrzyni Polski w tej konkurencji. Jej talent i determinacja doprowadziły ją do pięciokrotnego poprawienia rekordu Polski – 26 czerwca 1976 roku w Bydgoszczy przekroczyła jako pierwsza Polka magiczną granicę 60 metrów w rzucie dyskiem. Rosani-Gwardecka reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich w Montrealu w 1976 roku, a także w Pucharze Europy w Nicei rok wcześniej, gdzie zajęła szóste miejsce. W latach 1970–1982 wystąpiła w barwach narodowych 27 razy, odnosząc cztery zwycięstwa indywidualne. Była nie tylko wybitną sportsmenką, ale też wzorem pracowitości i konsekwencji – sportową ikoną pochodzącą z Kociewia, której sukcesy na zawsze zapisały się w historii polskiej lekkoatletyki.
Choć minęły lata od ich odejścia, pamięć o Kazimierzu Deynie, Andrzeju Grubbie, Edwardzie Pałłaszu i Kazimierzu Kropidłowskim wciąż jest żywa. Ich nazwiska pojawiają się w rozmowach, artykułach, na tablicach pamiątkowych i w nazwach ulic. Dla mieszkańców Kociewia to nie tylko wielkie postacie z książek i kronik – to ludzie stąd, z naszych miast i osiedli, których sukcesy budziły dumę całej społeczności.
W tych dniach, gdy zapalamy znicze i zatrzymujemy się w ciszy przy grobach bliskich, pamiętajmy również o nich – o tych, którzy swoją pasją, talentem i oddaniem sprawili, że Starogard Gdański znalazł swoje miejsce na mapie polskiej historii.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.