12.01.2024 04:19 0 MW
Potrzebna pomoc. Tym razem dla Dominika Plutowskiego, trzynastolatka ze Starogardu Gdańskiego. Zrozpaczona matlka chłopca błaga o pomoc i za pośrednictwem Piotra Staniuchy i prowadzonej przez niego Fundacji Niosę Pomoc stara się nagłośnić zbiórkę na stronie Pomagam.pl. Dlatego i my chcielibyśmy dołożyć do tego cegiełkę i apelujemy o wpłaty na rzecz młodego starogardzianina.
— Kochani jestem matką trzynastoletniego Dominisia. Domi od urodzenia choruje na Recyklinghausena. Jest bardzo pogodnym sympatycznym kochanym chłopcem gotowym każdemu nieść pomoc. Od kilku lat jego stan zdrowia pogarsza się z roku na rok. W chwili obecnej po konsultacji specjalistycznej na onkologii w Bydgoszczy okazało się, że Synek ma guzy między kregami kręgosłupa, które powodują okropny ból- mówi wzruszona Danuta Plutowska, mama Dominika.
Fot. Pomagam.pl
Chłopiec codziennie przyjmuje leki przeciwbólowe. Do ww. objawów dołączyć należy również, podejrzenie padaczki, liczne guzy w mózgu w móżdżku, guzki Lisha w gałkach ocznych, upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim, wiotkość stawową, skoliozę, wadę serca oraz oczu itd.
Nastolatek jest pod stałą kontrolą wielospecjalistyczną, która bardzo często jest związana z licznymi dojazdami do szpitala i poradni w Bydgoszczy. Jak wiemy dojazdy do szpitala wiążą się z ogromnymi kosztami. Nastolatek jest poddawany termolezji, która ma zmniejszyć ból, jaki mu towarzyszy. W przypadku niepowodzenia zabiegami, rodzina będzie zmuszona szukać pomocy za granicą.
Fot. Pomagam.pl
Dominik ma marzenia, chce grać w piłkę, chodzić na spacery, jeździć rowerem oraz rapować.
Choruje nie tylko Dominik
Kiedy choruje cała rodzina, liczy się każdy grosz. Pani Danuta nie pracuyje, ponieważ opiekuje sie synem, a mąż?
— Mąż ma zakrzepowe zapalenie żył kończyn dolnych, stan po resekcji żyły odpiszczelowej, cechy późnego zespołu zakrzepowego, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa brachialgia bilat, wielopoziomowe zmiany dyskopatyczne, nadciśnienie tętnicze- wymienia kobieta. — *W najbliższym czasie czeka go ponowna operacja nogi. Miesięczny koszt zakupu leków, to ok. 900 zł.
Ponadto to matka chłopca zmaga się z ostrą anemią, na którą przyjmuję leki oraz zastrzyki.
— Bywają takie dni, że ciężko mi cokolwiek zrobić, organizm odmawia mi posłuszeństwa, a przecież muszę być silna i dać radę dla mojej rodziny- dodaje Pani Danuta.
Julka i jej stopy
Oprócz chorującego Dominka, męża Pani Danuty, ze zdrowiem problemy ma także jej córeczka Julia. Dziewczynka koślawi prawą stopę, kóra wymaga stałej rehabilitacji oraz specjalistycznych wkładek ortopedycznych.
— *Staramy się każdego dnia, ale w końcu musiał przyjść taki czas, kiedy musimy prosić o pomoc- mówi podłamana mama Dominika. — *Mojego męża bardzo boli, że nie jest w stanie poprawić naszej sytuacji finansowej, ponieważ sam wymaga pomocy. Większość pracy spada na mnie, a liczne wyjazdy, wizyty u lekarzy i leki rujnują nasz domowy budżet.
Oboje małżonków nie pracuje, a jak przyznają koszty życia, leczenia tylko rosną, a nie wszystko jest refundowane.
Fot. Pomagam.pl
Dlatego w imieniu rodziny prosimy o pomoc. Każdego, kto mógłby pomóc rodzinie. Tu naprawdę liczy się każdy grosz.
Link do zbiórki www.pomagam.pl
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 882 657 684.