24.07.2023 15:24 1 MW/KPP w Starogardzie Gdańskim
Podczas patrolu ukierunkowanego na zwalczanie przestępczości narkotykowej,funkcjonariusze dostrzegli podejrzane auto. Jak się okazało w środku siedział 20-latek, który próbował zataić posiadanie narkotyków. Może i być może by się udało, gdyby nie czujny nos Nel, psa policyjnego, który odnalazł woreczek strunowy w portfelu. Teraz mężczyźnie grozi za to do 3 lat więzienia.
Patrol statogardzkiej policji w nocy soboty na niedzielę tj. z 22 na 23 lipca patrolował ulice Starogardu, celem zwalczania przestępczości narkotykowej. Nagle funkcjonariusze dostrzegli zaparkowane pod sklepem wielkopowierzchniowych auto, w którym siedział 20-latek.
Mundurowi przeczuwając, że coś może się "święcić", postanowili wylegitymować mężczyznę i sprawdzić jego auto.
— 20-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego zapytany o to, czy posiada przy sobie jakieś zabronione w Polsce środki, odpowiedział przecząco- informuje asp.sztab Marcin Kunka, oficer prasowy KPP w Starogardzie Gdańskim. — Podczas kontroli osobistej policjanci pozwolili działać Nel. Czujny nos psa wskazał leżący w aucie portfel.
Psi nos nie zawiódł i policjanci znaleźli w nim woreczek strunowy z żółtą sypką substancją. Badanie testerem wykazało, że była to amfetamina.
Kierowcę volkswagena zatrzymano i przewieziono do policyjnego aresztu, w którym spędził noc.
Teraz 20-latek usłyszy zarzut, za który odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo.
— Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje za ten czyn karę do 3 lat pozbawienia wolności - o czym przypomina funkcjonariusz.