23.07.2023 14:00 0 MW

12-letni Domnik walczy ze śmiertelną chorobą. Młody Starogardzianim potrzebuje naszego wsparcia

Fot. D. Urban

Walka nadal trwa i nikt się nie poddaje, zwłaszcza on 12-letni Dominik ze Starogardu Gdańskiego. Chłopiec choruje na zespół Recklinghausen. To bardzo złożona choroba, dlatego leczenie jej jest trudne i wymaga konsultacji z wieloma specjalistami. Niestety stadium w jakim znalazł się nastolatek, powoduje coraz częstsze kontrole i wizyty w szpitalu. A to jak przyznaje mama chłopca kosztuje i to coraz więcej. Dlatego zdecydował się założyć zbiórkę na stronie Pomagam.pl, gdzie można wpłacać środki na leczenie nastolatka. Liczy się każdy grosz.

To jest Dominik, nastolatek ma 12 lat i od urodzenia choruje na zespół Recklinghausena. Dlaczego zespół? Dlatego, że choroba ta należy do grupy chorób o przebiegu skórno-nerwowych. Diagnostyka jest trudna, a jak się już uda ją potwierdzić, to i leczenie wymaga wiele wysiłku. Tak, jak w przypadku nastolatka i jego mamy Danuty Urban, którzy codzienie podejmują walki o lepsze wyniki.

Kobieta przyznaje, że od kilku lat jego stan pogarsza się i coraz częściej zamiast cieszyć się życiem nastolatka, muszą jeździć do lekarzy.

Fot. D. Urban

Dominik jest obecnie po konsultacji specjalistycznej na onkologii w Bydgoszczy. Okazało się bowiem, że syn ma guzy między kręgami kręgosłupa, które powodują okropny ból- napisała na swoim fb zrozpaczona matka chłopca.

Nie ma poprawy. Są nowe dolegliwości

Dominik niedawno wrócił ze szpitala, w którym po serii badan stwierdzono u niego: obecność białka w moczu, guzki Lischa na tęczówce, powiększoną wątrobę, pogłębiającą się wadę serca. Przeprowadzono rezonans mózgu i pnia mózgu, rezonans kręgosłupa szyjnego, rezonans kręgosłupa lędzwiowego oraz rezonans kręgosłupa piersiowego, na zdjęciach których zaznaczono liczne guzki i drobne zmiany.

Dalszy plan leczenia jest taki, że w niedługim czasie znów wracamy na oddział, na którym Domiś będzie poddany termolezji lędzwiowej oraz dokładniejszemu badaniu rezonansem gałek ocznych.

Fot. D. Urban

Ponad to musimy udać się do poradni kardiologicznej, urologicznej, okulistycznej i dermatologicznej, powtórzyć badanie moczu i oczywiście dalej go rehabilitować- wymienia matka nastolatka.

Wszystkie te poradnie znajdują się w Bydgoszczy, obok szpitala w którym leczony jest Dominik.

Ponadto chłopiec musi przejść na dietę wątrobową ze względu na powiększona wątrobę.

Czekamy także na zebranie się grona lekarskiego celem ustalenia dalszego planu leczenia- dodaje Pani Danuta. — To wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, które nas czekają. Mnóstwo wyjazdów i badań, niestety bóle kręgosłupa i czasami osłabienie Dominika powodują, że nie nadaje się na podróże pociągiem-są dla Niego zbyt męczące i obciążające kręgosłup.

Fot. D.Urban

Celem i marzeniem mamy chłopca jest uzbieranie, choćby niewielkiej kwoty na samochód (w tym dojazdy), którym będzie można wozić Dominika na konsultacje i leczenie.

Niestety nie stać mnie na chwilę obecną na zakup czegokolwiek, tym bardziej że najmłodsza córka także wymaga rehabilitacji z powodu problemów z nóżką- kończy wypowiedź matka Dominika.

W imieniu chłopca i jego bliskich, apelujemy o pomoc Dominikowi i udostępnianiu informacji. Liczy się każda złotówka.

Pieniądze można wpłacać na konto zbiórki na stronie: Pomagam.pl

Dziękujemy i pamiętaj: "Dobro powraca."


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...