Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie zatrzymali dwóch braci podejrzanych o kradzież kabli z jednego z tczewskich hurtowni. Łup zanieśli na skup złomu. Straty hurtownika wyniosły blisko 32 tys. zł. Teraz ich losem zajmie się sąd.
Tczewscy policjanci 19 stycznia przyjęli zgłoszenie o kradzieży z hurtowni na terenie Tczewa różnego rodzaju kabli elektrycznych. Do kradzieży doszło w nocy z 12 na 13 stycznia. Stróże prawa ustalili, że po wejściu na teren hurtowni mężczyźni w wieku 35 i 45 lat ukradli kilometr kabla elektrycznego.
Straty właściciela hurtowni oszacowano na 31,5 tys. zł, co było podstawą do przyjęcia zgłoszenia przez funkcjonariuszy.
Na trop, kto jest winien przestępstwa, kryminalni wpadli 28 stycznia i od razu dwaj bracia zostali zatrzymani i doprowadzeni do miejscowej komendy. Mężczyźni swój łup sprzedali na jednym z punktów skupu złomu.
Fot. KPP Tczew
— Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił przedstawić zatrzymanym mężczyznom zarzut dotyczący kradzieży - asp. sztab. Dawid Krajewski, oficer prasowy KPP w Tczewie. — Stróże prawa ustalili, że młodszy z braci za ten czyn odpowie w warunkach recydywy, gdyż już był karany za podobne przestępstwo. Teraz losem mężczyzn zajmie się sąd.
Za to przestępstwo grozi kara starszemu z braci do 5 lat pozbawienia wolności, młodszemu w warunkach recydywy grozi kara do 7,5 roku odsiadki.