12.11.2021 22:22 0 MW
Pochód, przejazd samochodami po Tczewie, a może koncert? Każdy sposób jest dobry, by uczcić święto odzyskania przez Polskę niepodległości. A jak to robi Kociewie? Zobaczcie poniżej.
11 listopada Kociewie okryło się w biało-czerwonych barwach. A to wszystko za sprawą obchodzonego w wielu zakątkach powiatów: starogardzkiego i tczewskiego święta 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Fot. Starogard.pl
Kociewie pamięta i z tej okazji zorganizowało liczne uroczystości i atrakcje.
W Tczewie wystartowali już o godz. 11:00. Klub Gazety Polskiej w Tczewie wraz z Kołem Tczewskim Prawa i Sprawiedliwości zabrał nas autami na przejażdżkę po Tczewie. Każdy samochód był przystrojony w barwy narodowe, trąbiąc i obwieszczając, że oto My Polacy po 123 latach wróciliśmy na mapę Polski.
Następnie wszyscy udali się na mszę św., by po niej przejść pod obelisk Józefa Piłsudskiego i jednemu z ojców założycieli oddać hołd. Popołudniowe uroczystości zakończono na starym cmentarzu, gdzie pod pomnikiem Ku chwale poległym w obronie Ojczyzny złożono wiązanki kwiatów. Na zakończenie dnia w Centrum Kultury i Sztuki odbył się koncert Orkiestry Kameralnej Progress „Made in Poland”.
W Starogardzie Gdańskim 11 listopada po godz. 15:00 rozpoczął się „Marsz ku Wolności”, który poprowadziła Orkiestra Dęta SCK. Ulicami stolicy Kociewia starogardzianie przywdziani na biało-czerwone barwy dumnie maszerowali i pokazywali radość z obchodzonego święta. Marsz zakończył się w Parku Miejskim, by tam wszystkie przybyłe tego dnia delegacje złożyły kwiaty przy tablicy upamiętniającej powrót Starogardu do Macierzy. Na uczestników przy pomniku Wierzyczanki czekała gorąca żołnierska grochówka.
Na koniec mieszkańcy uczestnicy obchodów związanych z 11 listopada w kościele pw. Św. Mateusza podziękowali Bogu za wolną Polskę i w intencji Ojczyzny i mieszkańców Starogardu Gdańskiego złożyli swe modlitwy.
Od 11 listopada przy restauracji **„Strzelnica” ma pomnik również Józef Piłsudski, którego do tej pory w Starogardzie Gdańskim nie było.
Każda gmina mniejsza czy większa zorganizowała uroczystości mniej lub bardziej spektakularne. Chyba nikt tego dnia nie narzekał na pogodę. Ta była wymarzona do marszów. Radości tego dnia nie było końca.