27.10.2021 01:22 0 MW
Funkcjonariusze z starogardzkiej drogówki tylko podczas tego weekendu (22-24 października) zatrzymali czterem osobom prawo jazdy za jazdę powyżej 50 km/h. Rekordzistą był 42-letni kierowca, który na liczniku miał o 63 km/h więcej niż pozwalały na to przepisy. Obecnie czwórka kierowców przez najbliższe trzy miesiące pozostanie bez możliwości kierowania pojazdem.
Pracowity weekend mieli starogardzcy drogowcy, którzy wystawili cztery mandaty oraz zarekwirowali na najbliższe trzy miesiące prawo jazdy piratom drogowym, złapanym w powiecie starogardzkim. Kierowcy Ci w terenie zabudowanym nie dostosowali prędkości do przepisów i zamiast wymaganych 50 km/h jechali znacznie szybciej.
— Do pierwszego zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie - opowiada asp. sztab. Marcin Kunka, rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. — Funkcjonariusze, którzy patrolowali drogę wojewódzką nr 214, zauważyli w Lubichowie jadącego z dużą szybkością dostawczego fiata. Jak wykazał radar, 24-letni kierowca tego auta przekroczył dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość o 55 km/h.
Kolejne zebrane prawo jazdy i wystawiony mandat karny zostały w sobotę rano (23 października) w miejscowości Frank na drodze krajowej nr 22. Tam został zatrzymany 42-lata kierowca fiata, który przekroczył prędkość o 63 km/h.
Następna kontrola miała miejsce również na drodze nr 22, na której to swoje uprawnienia stracił 35-letni mieszkaniec powiatu chojnickiego. Kierujący oplem mężczyzna przekroczył dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość o 57 km/h.
W ostatni dzień weekendu 24 października br. policjanci ze starogardzkiej drogówki patrolujący ulicę Lubichowską, zauważyli skodę i kierowcę, który jechał znacznie za szybko. Jak wykazał policyjny radar 22-letni kierowca, przekroczył dopuszczalną prędkość o 51 km/h.
Fot. Pixabay.pl
— Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowcom, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, prawo jazdy zostanie odebrane bezpośrednio przez kontrolującego ich policjanta - przypomina rzecznik.
Prawo wyraźnie stanowi, że jeżeli prowadzący samochód będzie w dalszym ciągu prowadzić auto bez prawa jazdy, to 3-miesięczny okres odebrania mu ich, zostanie przedłużony do 6 miesięcy. Jeżeli kierowca mimo to zdecyduje się usiąść „za kółkiem”, wówczas starosta wydaje decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania samochodem, co w praktyce oznacza ponowne przystąpienie do egzaminu na prawo jazdy.