22.03.2021 08:15 0 raz
Policjanci Z Kociewia zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który na autostradzie A1 stracił panowanie nad samochodem i uderzył w latarnie uliczne oraz barierę energochłonną. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że obywatel Łotwy miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W połowie marca przed godziną 3:00 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej, do której miało dojść na autostradzie A1 na zjeździe w miejscowości Swarożyn.
— Skierowani na miejsce funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego ustalili, że 35-letni kierowca volkswagena, jadąc autostradą A1, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w dwie latarnie uliczne oraz barierę energochłonną. Podczas rozmowy z obywatelem Łotwy policjanci wyraźnie wyczuli od niego silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało u niego prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie – relacjonuje asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista d/s. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Mundurowi zatrzymali nietrzeźwemu kierowcy prawo jazdy i doprowadzili go do policyjnego aresztu. Samochód, którym kierował mężczyzna, został odholowany na policyjny parking.
— Gdy Łotysz wytrzeźwiał, śledczy przedstawili mu zarzut dotyczący kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Za ten czyn grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Kierowca pożegnał się na trzy lata z prawem jazdy oraz czeka go dotkliwa kara finansowa. Dodatkowo zatrzymany mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji. O ostatecznym wymiarze kary zdecyduje sąd – dodaje przedstawiciel tczewskich stróżów prawa.