10.03.2021 10:30 4 raz/UM Gdynia COVID-19
Sony to labrador pracujący na co dzień z gdyńskimi celnikami. Jego umiejętności się powiększą – po przejściu szkolenia będzie w stanie „wywęszyć” COVID-19. Będzie jednym z pierwszych w Polsce czworonogów posiadających takie zdolności.
Rozpoczęło się specjalne szkolenie psa Sony z Pomorskiej Izby Celno-Skarbowej w Gdyni . Psiak nauczy się rozpoznawania substancji specyficznych dla chorych na koronawirusa. To projekt badawczy polsko-francuskiej grupy naukowców.
Do tej pory wspierał celników swoim węchem, pomagając w wykrywaniu narkotyków czy papierosów, a teraz ma nauczyć się zupełnie nowej umiejętności. Sony, labrador pracujący na co dzień razem z funkcjonariuszami przechodzi pionierskie szkolenie, które pozwoli mu na… rozpoznawanie zapachu COVID-19. Labrador z Gdyni już rozpoczął proces szkolenia w Ośrodku Szkoleniowym w Kamionie razem z trzema innymi psami służbowymi Krajowej Administracji Skarbowej z Rzeszowa, Opola i Warszawy - Negritą, Bruce’em i Hunterem.
— Możemy się pochwalić tym, że jesteśmy aktualnie jedyną służbą w kraju, która podjęła się takiego wyzwania. Mamy nadzieję, że rezultaty tego szkolenia będą wymierne. Pies wcześniej był szkolony między innymi do wykrywania substancji narkotycznych – mówi na łamach gdynia.pl st. rachm. Sebastian Pakalski, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Psy wytypowane do szkolenia zostaną nauczone rozpoznawania zapachu COVID-19 pobranego od osób zarażonych wirusem. Pierwszy, wstępny etap nauki będzie trwał cztery tygodnie, następne będą powtarzane cyklicznie. Jeżeli zostanie potwierdzona skuteczność, psy służbowe będą mogły wspierać celników w ich codziennej pracy pod kątem wstępnego wykrywania zarażenia koronawirusem m.in. u osób przekraczających granicę.
— Mówimy o przejściach granicznych, jako nasza Izba Administracji Skarbowej możemy odnieść się zarówno do granicy morskiej, jak i granicy lądowej w przypadku lotniska. Patrzymy na wstępne możliwości pod tym kątem. Zobaczymy, jak będzie się rozwijać sytuacja związana z pandemią i do jakich innych celów będzie mógł być wykorzystany pies po szkoleniu – wyjaśnia Pakalski.