24.02.2021 10:22 0 raz/UG Starogard Gdański

Powstanie przeciwko Prusakom zaczęło się na Kociewiu

źródło: UG Starogard Gdański

Wiele osób być może nie zna tej historii. Okazuje się, że jedyna powstańcza próba mająca na celu wyzwolenie Pomorza spod panowania Państwa Pruskiego miała miejsce w 1846 roku. W nocy z 21 na 22 lutego plebania ks. Józefa Łobodzkiego z Klonówki stała się siedzibą sztabu powstańczego.

Jak przypominają pracownicy Urzędu Gminy Starogard Gdański, ksiądz Józef Łobodzki zajmował się werbunkiem ochotników na terenie powiatu starogardzkiego gotowych na walkę zbrojną z Prusakami. W przygotowania zaangażowanych było wielu chłopów i robotników z okolicznych wsi i folwarków, mieszczan, urzędników i uczniów. Na przywódcę wyznaczono młodego studenta z Królewca Floriana Ceynowę.

Grupa powstańców planowała atak na koszary pruskie. Chcieli zająć Starogard razem z arsenałem i kasami publicznymi. Żołnierze i oficerowie mieli zostać wzięci do niewoli, a w przypadku stawiania oporu zabici. Po ustaleniu działań oddział powstańczy pod dowództwem właściciela ziemskiego Józefa Puttkamera-Kleszczyńskiego wymaszerował z Klonówki do Starogardu. Tam na moście chojnickim czekał Florian Ceynowa. Oddział liczył ok. 100 osób uzbrojonych głównie w kije, widły, siekiery, a tylko nieliczni posiadali broń palną. Każdy z nich otrzymał konkretne zadania - czytamy w serwisie prasowym urzędu.

Na samym początku mieli oni opanować stajnie huzarów pruskich. Plan zdobycia koszar zakładał element zaskoczenia, gdyż przedtem zamierzano aresztować oficerów, którzy bawili się na zabawie karnawałowej. Zachowanie tajemnicy o planowanym powstaniu w tak zróżnicowanym środowisku okazało się niemożliwe.

Powstanie zakończyło się całkowitym niepowodzeniem, gdyż siły pruskie zostały uprzedzone i zawczasu zorganizowały obronę, a oddział polski, dość słaby, aby zaatakować 500-600 dobrze uzbrojonych żołnierzy pruskich. Chłopi wycofali się z udziału, tłumacząc, że nie zamierzają umierać za szlachecką Polskę, która ich tylko gnębiła. W obliczu buntu swoich żołnierzy Florian Ceynowa zdecydował się zaniechać ataku i rozpuścić oddział - opisują urzędnicy.

Florian Ceynowa został zatrzymany 6 marca 1846 roku. W trakcie procesu przed sądem w Berlinie sądzono 254 powstańców oskarżonych o przygotowanie powstania. Florian Ceynowa, ks. Józef Łobodzki i Józef Puttkamer-Kleszczyński zostali skazani na karę śmierci przez ścięcie głowy toporem. Karę tę zamieniono na dożywocie, a kilka tygodni później na skutek wybuchu rewolucji w Berlinie więźniów objęła amnestia.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...