We wtorek (5 stycznia) na gdańskim lotnisku awaryjnie lądował samolot. Jednostka lecąca z Rosji do Niemiec zgłosiła problem z rozszczelnieniem kabiny i poprosiła o możliwość wylądowania w Gdańsku.
Samolot Cessna C25A musiała awaryjnie wylądować na lotnisku w Gdańsku. Około godziny 13:00 pracownicy wieży kontroli lotów otrzymali prośbę o zgodę na awaryjne lądowanie. Jako powód podali problem z rozszczelnioną kabiną.
– Na lotnisku miało miejsce lądowanie małej jednostki, która leciała z Rosji do Niemiec. Na pokładzie podróżowały trzy osoby, w tym dwie z załogi. Nie mieli oni w planach lądować u nas, ale nad Gdańskiem pilot zgłosił, że ma problem z szczelnością kabiny – wyjaśnia Agnieszka Michajłow, rzecznik prasowy Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.
Jak dodaje Agnieszka Michajłow, załodze samolotu udało się bezpiecznie wylądować. Nie występują też żadne utrudnienia związane z pracą lotniska.