Gdańscy stróże prawa zatrzymali pijanego operatora koparki, który wykonywał prace ziemne z promilami alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali 43-latkowi prawo jazdy. Upojony pracownik może nawet trafić do więzienia.
We wtorek (10 listopada) policjanci ruchu drogowego odebrali zgłoszenie, że na jednej z budów na terenie dzielnicy Chełm operator koparki, który właśnie wykonuje prace ziemne, spożywał wcześniej alkohol.
— Gdy policjanci dojechali w miejsce prowadzonych prac, operator koparki był w kabinie i nią sterował. Mundurowi wydali mężczyźnie polecenia, aby przerwał wykonywanie prac i przystąpili do kontroli. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie trzeźwości operatora koparki. Wynik badania to prawie 2 promile alkoholu – poinformowali w czwartek (12 listopada) przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdański.
Mieszkaniec Gdańska został doprowadzony do komisariatu. Zatrzymano także jego prawo jazdy. Koparka została przekazana innemu pracownikowi budowy.
— Za kierowanie pojazdem mechanicznym w nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna – czytamy w komunikacie KWP.