08.09.2020 13:30 1 rp/pomorska.policja.gov.pl
Nocna pobicie kierowcy taksówki i uszkodzenia jego samochodu skończyła się dla pary sprawców wizytą w policyjnym areszcie. Teraz grozi im 8 lat więzienia.
W nocy z soboty na niedzielę tuż po godz. 2.00 funkcjonariusze odebrali zgłoszenie, że kierowca taxi został pobity, a sprawcy uszkodzili także jego samochód.
– Kobieta i mężczyzna, których przewoził, zniszczyli w samochodzie przegrodę oddzielająca pasażerów od kierowcy. Po tym, jak kierowca zatrzymał taksówkę, pasażerowie wysiedli i jeden z nich rzucił w samochód butelką – relacjonują mundurowi.
Zgłaszający interwencję policjantom złapał jednego ze sprawców i czekał na przyjazd mundurowych. Policyjny patrol, który pojechał na miejsce zatrzymał 38-letniego mieszkańca Gdańska podejrzewanego o zniszczenie samochodu oraz pobicie kierowcy taxi. W trakcie czynności funkcjonariusze zauważyli w pobliżu kobietę, którą rozpoznał pokrzywdzony. Kobieta brała udział w jego pobiciu. Mundurowi zatrzymali 36-letnią mieszkankę Gdańska.
– Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu, tam poddano ich badaniom za zawartość alkoholu w organizmie – dodają mundurowi.
Na ich niekorzyść zadziała teraz fakt, że oboje mieli ponad 2 promile. Zatrzymani w poniedziałek (7 września) usłyszeli zarzuty pobicia oraz zniszczenia mienia. Za pobicie grozi kara 8 lat więzienia. Za zniszczenie mienia grozi kara 5 lat więzienia.