Tegoroczne egzaminy maturalne z pewnością na długo zapamięta wielu absolwentów szkół średnich, nie tylko ze względu na ponad miesięczne przesunięcie czasowe. W poniedziałek (8 czerwca) prawie 280 tysięcy maturzystów w całej Polsce czeka w 2020 roku egzamin dojrzałości w nietypowych warunkach. Półtorametrowe odstępy, dezynfekcja dłoni przed wejściem na sale czy zakaz wstępu dla osób towarzyszących – to tylko część koniecznych obostrzeń epidemicznych. W związku z epidemią koronawirusa, dyrektorzy szkół musieli dostosować swoje placówki do wytycznych Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Najpierw była niepewność, również w odniesieniu do terminów matur, później mnożyły się pytania o formułę samych egzaminów. Gdy wszystko stało się już jasne, nie pozostało nic innego, jak wyczekiwanie na rozpoczęcie matur, z bagażem dodatkowego stresu. Egzaminy rozpoczną się w poniedziałkowy (8 czerwca) poranek punktualnie o godzinie 9:00 egzaminem z języka polskiego.
Fot. Monika Wejer/TTM
Fot. Monika Wejer/TTM
Tegoroczna matura przeprowadzona zostanie w reżimie sanitarnym. Ławki oddalone będą od siebie o półtora metra; w takiej odległości będą też musieli stać od siebie uczniowie, zanim wejdą do sal. Powiatowy Zespół Szkół w Wejherowie podzielił swoje budynki na strefy, do których prowadzą osobne wejścia.
– Uczeń wchodzi wejściem wyznaczonym tylko i wyłącznie dla danej grupy, na wybrane piętro albo do sali gimnastycznej. Później będzie już pod opieką komisji egzaminacyjnej. Ten schemat będzie się powtarzał codziennie, na innych egzaminach – wyjaśnia Wojciech Rogocki, dyrektor PZS nr 3 w Wejherowie.
Mapki z wytycznymi i harmonogram wejścia do budynku trafiły już do uczniów. Jak podkreślają dyrektorzy placówek, przygotowania do tegorocznych matur były dużym wyzwaniem logistycznym. Maturzyści muszą pamiętać, aby do szkoły przynieść własne przybory i wodę; osoby towarzyszące nie będą mogły wejść do budynku. Maseczki lub inne osłony na nos i usta uczniowie będą mogli zdjąć dopiero wtedy, gdy usiądą w ławkach. Według zapewnień, szkoły są już gotowe na przyjęcie abiturientów.
– Wszędzie stoją już płyny dezynfekujące, uczniowie mają przynieść swoje rękawiczki, ale mamy też wystarczający zapas. Podobnie jest z maseczkami – jeśli trafiłby się uczeń, który przyszedłby bez maseczki, również jesteśmy odpowiednio zaopatrzeni. Myślę, że wszystko będzie dobrze, a początkowy stres bardzo szybko opadnie – mówił w miniony piątek Wojciech Rogocki.
Fot. Monika Wejer/TTM
Przypomnijmy – zanim zeszły obostrzenia epidemiczne, matury miały się rozpocząć 4 maja. Już we wtorek (9 czerwca) abiturienci zmierzą się z matematyką, a w środę (10 czerwca) – z językiem angielskim na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Podobnie jak w ubiegłych latach, osoby przystępujące do matur, muszą poradzić sobie z trzema egzaminami w formie pisemnej – z języka polskiego, języka obcego i z matematyki na poziomie podstawowym. Trzeba też podejść do jednego pisemnego egzaminu z wybranego przedmiotu dodatkowego. Pewnym ułatwieniem dla zdających może być fakt, że w 2020 roku nie będzie egzaminów ustnych z języka polskiego i obcego.