01.06.2020 18:15 2 mike/KMP Gdańsk
Kilkudziesięciu policjantów, w tym przewodnik z psem tropiącym, wzięło udział w sobotnich (30 maja) poszukiwaniach 86-latka, w Gdańsku. Po około czterech godzinach seniora, który miał kłopoty z pamięcią, odnaleziono kilka kilometrów od miejsca zaginięcia. Mężczyźnie nic złego się nie stało. Po badaniach lekarskich trafił pod opiekę rodziny.
Zgłoszenie o zaginięciu seniora wpłynęło do gdańskich policjantów około godziny 16:00. Mężczyzna wyszedł rano z domu na gdańskim Chełmie i długo nie wracał. Współlokatorzy 86-latka zaczęli poszukiwania na własną rękę, ale powiadomili również mundurowych. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, która była zakrojona na szeroką skalę.
– Komendant komisariatu natychmiast ogłosił alarm dla jednostki i funkcjonariusze, postawieni w stan najwyższej gotowości, zaczęli szukać mężczyzny. Policjanci dysponowali rysopisem zaginionego oraz innymi, ważnymi informacjami. Wiedzieli, że mężczyzna ma problemy z pamięcią. Mundurowi o zaginięciu powiadomili wszystkie gdańskie komisariaty, przewoźników osób, komunikację miejską i zaczęli sprawdzać szpitale oraz informacje dotyczące uczestników wypadków drogowych – informują kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Sprawdzano również okolice centrów handlowych, parków, przystanków i wiele innych miejsc. Do policjantów z komendy miejskiej spływały różne informacje, które były na bieżąco weryfikowane. Ta kluczowa dotarła po godzinie 20:00.
– Dyżurny odebrał zgłoszenie, że na Przymorzu, przy posesji zgłaszającej, jest starszy mężczyzna, a jego zachowanie wskazuje na to, że mógł się zgubić. Natychmiast na miejsce pojechał najbliższy patrol, aby sprawdzić tę informację – podają policjanci z Gdańska.
Obecni na miejscu policjanci gdańskiej drogówki potwierdzili, że udało się odnaleźć zaginionego 86-latka. Mężczyzna został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego. Okazało się, że nic mu nie dolega. Senior trafił pod opiekę rodziny.