12.02.2020 18:15 0 raz

Podpalaczy zdradził intensywny zapach benzyny

fot. KPP Starogard Gdański

Młodzi mężczyźni, w tym nastolatek, wpadli niemalże na gorącym uczynku. Są podejrzani o podpalenia samochodów na Kociewiu.

W nocy z niedzieli na poniedziałek 9/10 lutego dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim w krótkich odstępach czasu otrzymał dwa zgłoszenia o pożarach zaparkowanych samochodów. Do zdarzeń tych doszło w Skarszewach i miejscowości Koteże.

Łączne straty powstałe w wyniku spalenia aut oszacowane zostały na kwotę blisko 50 tys. zł. Pracujący na miejscu śledczy w trakcie oględzin ustalili, że oba auta zostały podpalone – poinformował asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.

W czasie, gdy na miejscu drugiego pożaru trwały jeszcze czynności procesowe, policjanci patrolujący miejscowość Bolesławowo zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena na tczewskich numerach rejestracyjnych. Samochodem podróżowało trzech mężczyzn w wieku od 16 do 23 lat, którzy na widok funkcjonariuszy okazywali wyraźne oznaki zdenerwowania.

Policjanci wyczuli, że z wnętrza pojazdu wydobywał się intensywny zapach benzyny. Auto miało założone skradzione tablice rejestracyjne. Oryginalne numery samochodu leżały na podłodze za siedzeniem kierowcy. Siedzący na przednim fotelu pasażer miał założone na dłoniach rękawiczki robocze, a między nogami ukrywał plastikowy zbiornik z paliwem. Mundurowi od razu zorientowali się, że osoby te mogą mieć związek ze zgłoszonymi chwilę wcześniej pożarami – podaje przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa.

Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że 22-latek, który był kierowcą volkswagena, posiada sądowy zakaz kierowania samochodami. W czasie jego przeszukania, w prawej kieszeni spodni funkcjonariusze znaleźli prawie 2,5 grama amfetaminy.

22-letni mieszkaniec powiatu malborskiego oraz o rok starszy mieszkaniec Tczewa zostali zatrzymani i przekonwojowani do starogardzkiej komendy. 16-latek, spędził noc w policyjnej izbie dziecka – dodał asp. sztab. Kunka.

Podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące zniszczenia mienia poprzez podpalenie. Teraz 22 i 23-latkowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Miejscowy sąd zadecydował o zastosowaniu wobec nich dozoru policyjnego. Zatrzymany w tej sprawie 16-latek odpowie przed sądem rodzinnym, który zadecyduje o jego dalszym losie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...