Tak bardzo chciał ukraść alkohol, że wpadł w ręce policji

Nie dość, że ukradł, to jeszcze złodziej, aby pozostać w posiadaniu swoich łupów, szarpał się z pracownikiem oraz klientami jednego ze sklepów w Starogardzie Gdańskim. Został zatrzymany przez miejscowych stróżów prawa.

Do zdarzenia doszło w sobotę 18 stycznia w jednym ze starogardzkich marketów. Mężczyzna, przy współpracy innej osoby, próbował ukraść alkohol. Został zauważony, i aby nie stracić łupu, wdał się w szarpaninę z pracownikiem oraz klientami sklepu. Jego wspólnik, jeszcze zanim mundurowi dotarli na miejsce interwencji, wybiegł ze sklepu zabierając ze sobą skradziony towar.

— Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci zatrzymali złodzieja ujętego na gorącym uczynku przez pracowników oraz klientów sklepu - relacjonuje asp. sztab. Marcin Kunka, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim. - Mężczyzna został przekonwojowany do starogardzkiej komendy, gdzie funkcjonariusze osadzili go w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Śledczy przedstawili 42-latkowi zarzuty dotyczące kradzieży rozbójniczej.

— Miejscowy sąd zastosował wobec podejrzanego o popełnienie tego przestępstwa mężczyzny tymczasowy areszt - dodał przedstawiciel starogardzkich stróżów prawa.

Wiadomo, że ujęty na gorącym uczynku sprawca nie działał sam. Śledczy ustalili już personalia drugiego złodzieja, a jego zatrzymanie jest już tylko kwestią czasu.