14.01.2020 08:27 0 raz/UG Starogard Gdański
Samorządowcy z gminy Starogard Gdański spotkali się z władzami starogardzkiego powiatu. Rozmowy dotyczyły najpilniejszych potrzeb mieszkańców, głównie jeśli chodzi o stan dróg i bezpieczeństwa na nich.
Jak podaje serwis prasowy gminy Starogard Gdański, sekretarz Tomasz Rogalski i gminni radni spotkali się z Zarządem Powiatu Starogardzkiego i Powiatowym Zarządem Dróg.
— Podczas dyskusji pojawił się problem wąskich poboczy. Radny Marek Brejza zwrócił uwagę, że zarastają one, jak w Rywałdzie, i warto ze względu na bezpieczeństwo dzieci idących drogą do szkoły, wykosić krzaki. Dzięki temu zwiększyłoby się pobocze i piesi mieliby, gdzie zejść - relacjonują gminni urzędnicy.
Jak dodają, Brejza zasugerował możliwość budowy przy szkołach progów zwalniających, tablic interaktywnych do mierzenia prędkości oraz specjalnej sygnalizacji świetlnej, która zatrzymywałaby ruch przy nadmiernej szybkości.
— Przedstawiciel Powiatowego Zarządu Dróg poinformował, że chcą w tym roku wybudować dwie takie instalacje. Szacowany koszt jednej z nich to 70 tys. zł - czytamy w relacji ze spotkania.
Z kolei na problem mieszkańców Ciecholew zwrócił uwagę sekretarz gminy Tomasz Rogalski, który przedstawił problem niszczejącej w szybkim tempie drogi dojazdowej do wsi.
— Jezdnia jest popękana, ulega degradacji a skrajnia jezdni raz po raz odrywa się powodując zagrożenie dla pieszych i ruchu kołowego - stwierdził.
Jak wyjaśnił przedstawiciel Powiatowego Zarząd Dróg, nie planuje się na razie kompleksowego remontu tej trasy, a remonty są prowadzone w ramach bieżącego utrzymania dróg.
Z narastającym ruchem kołowym i brakiem chodników zmagają się mieszkańcy wsi Koteże, dlatego sołtys Zenon Michna zaapelował do Powiatowego Zarządu Dróg o wybudowanie 124-metrowego odcinka chodnika przy ul. Wróblewskiego aż do pobliskiego sklepu.
Natomiast radni Paweł Burnicki i Grażyna Biodrowska zwrócili uwagę na fakt, że przy inwestycjach realizowanych przez Gminę na obszarach należących do Powiatu Starogardzkiego nasza Gmina ponosi 75 proc. kosztów.
— A przecież uczciwiej byłoby podzielić koszty po połowie – podkreśla radna.
— Potrzeby mieszkańców często wyprzedzają nasze możliwości finansowe. Ze względu na rozbudowę szpitala zmian parytetu jest możliwa najszybciej w 2021 roku – wyjaśnił Kazimierz Chyła, starosta starogardzki.