19.12.2019 19:20 4 NW/Policja Pomorska
Zatrzymany został 44-latek, który brał udział w nielegalnym podłączeniu sprzętu do podziemnego rurociągu z paliwem, które odprowadzane było od oddzielnego dystrybutora w Kazimierzu. W wyniku tych działań skradziono ponad 120 tysięcy litrów paliwa. Mężczyzna usłyszał zarzut, a za to wykroczenie grozi mu nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Niedawno na łamach naszego portalu pisaliśmy o zgłoszeniu, jakie wpłynęło do puckiej komendy pod koniec listopada br. – więcej informacji można znaleźć tutaj. Zawiadomienie dotyczyło włamania do rurociągu na terenie gminy Kosakowo. Na jednej z posesji podłączone zostało nielegalnie przyłącze, które odprowadzało paliwo do dystrybutora. Osoba, która owe zdarzenie zgłosiła, poniosła straty nie mniejsze niż pół miliona złotych.
Fot. archiwum
Działania policji pozwoliły ustalić, że sprawcą jest 44-letni mieszkaniec Gdyni. Policjanci zabezpieczyli pojazdy, w których mężczyzna wywoził ropę i zbiorniki na paliwo oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ponadto udało się zabezpieczyć nagrania monitoringu oraz szereg innych dowodów, potwierdzających, że za tym procederem przestępczym stoi podejrzany, podaje Pomorska Policja.
Fot. archiwum
Mężczyzna został zatrzymany i postawiono mu zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Pucku, zastosowano również wobec oskarżonego środek zapobiegawczy, w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego w kwocie stu tysięcy złotych.
Mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi grzywna oraz kara pozbawienia wolności do nawet dziesięciu lat.