10.11.2019 09:31 1 NW/ gdansk.pl
Przeprowadzono prace na siedemdziesięciu trzech metrach kwadratowych ścian, tym samym docierając do warstw farb z 1583 roku. Prace konserwatorskie jakie wykonano w Ratuszu Głównym Miasta w Gdańsku pozwoliły m.in. odkryć, co działo się z malowidłami po 1945 roku.
Zakończyły się prace konserwatorskie w pomieszczeniu zwanym Wielki Krzysztof, które do 1902 roku służyło jako archiwum miejskie. Renowacji doczekało się po blisko pięćdziesięciu latach, a konserwatorki z powodzeniem odtworzyły pierwotny wygląd, dawno powstałych malowideł.
Źródło: gdansk.pl
Źródło: gdansk.pl
W sali Wielki Krzysztof przechowywano niegdyś ważną dokumentację, taką jak przywileje czy księgi gruntowe. Malowidła, które można podziwiać na Sklepieniu Wielkiego Krzysztofa datowane są na 1583 rok. Symbolizują związek Gdańska i Pomorza z Rzeczpospolitą.
– Pomieszczenie o powierzchni 20 mkw, które przylega do południowo-zachodniego narożnika Wielkiej Sali wety na pierwszym piętrze Ratusza Głównego Miasta Gdańska zdecydowano poddać pracą konserwatorskim po tym, gdy na początku 2017 roku część ścian została zawilgocona wskutek awarii instalacji hydrotechnicznej – dowiadujemy się ze strony gdansk.pl.
Źródło: gdansk.pl
Źródło: gdansk.pl
Dzięki renowacji sklepienia ujawniono m.in. jakie środki konserwatorskie podjęto i jak zmieniono kompozycje malarskie malowideł po 1945 roku.
– Dziś malowidła wyglądają jak nowe. Mienią się odcieniami złota i szmaragdu. Bez trudu można rozróżnić poszczególne postacie i zwierzęta. To dobrze wykonana praca i mamy nadzieję, że efekt docenią odwiedzający muzeum turyści oraz mieszkańcy Gdańska i okolic – powiedział **Waldemar Ossowski*, dyrektor Muzeum Gdańska.
Nową odsłonę malowideł podziwiać można dzięki pięcioosobowej ekipie z krakowskiej firmy Art. M. Studio. Konserwatorki pieczołowicie odtwarzały dawno powstałe dzieła przez ponad pół roku.
– Przeprowadziliśmy prace na 73 metrach kwadratowych ścian, docierając do warstw farb z 1583 roku. Częściowo udało się wydobyć pierwotne kolory, znaleźliśmy także ślady gotyckich monochromii. Możemy powiedzieć, że zastosowana kolorystyka miała doświetlać niewielką salę, w której przechowywano najważniejsze dokumenty miejskie. Z obawy o zasoby archiwum nie można tu było palić ognia, więc zastosowano prostą sztuczkę, którą od dziś może podziwiać każdy, kto odwiedzi gdański ratusz – mówi Malwina Żołyniak, konserwator dzieł sztuki.
Źródło: gdansk.pl
Źródło: gdansk.pl
Całkowity koszt renowacji wyniósł prawie 380 tysięcy. To o ponad 300 tysięcy mniej niż zakładano na początku. Muzeum Gdańska wsparcie finansowe otrzymało z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w ramach programu Ochrona Zabytków 2019 przekazało na rzecz prac połowę kwoty, czyli prawie 190 tysięcy.