26.09.2019 14:25 0 mike

Ojcowie z Rumi łączą siły w internecie

Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay.com

Łączy ich to, że mieszkają w Rumi i są ojcami. Mają wspólne problemy, ale i zainteresowania. Spotykają się w przestrzeni wirtualnej, lecz chcą się wspierać także w realnym życiu. Mowa o stworzonej niedawno grupie „Tata w mieście Rumia”, która już teraz cieszy się sporą popularnością.

Istniejąca już od ponad roku facebookowa grupa „Mama w mieście Rumia” skupia ponad 1900 członkiń. Jak relacjonowaliśmy na naszym portalu, w ostatnią niedzielę sierpnia rumskie mamy świętowały pierwsze urodziny tej inicjatywy – wirtualnej, ale o znaczeniu jak najbardziej realnym. Panie wymieniają się tam doświadczeniami związanymi z wychowywaniem dzieci, organizują wspólne warsztaty i zajęcia, wspierają się w codziennych wyzwaniach. Mogą też na siebie liczyć w tych drobniejszych, bardziej przyziemnych sprawach. Konrad Krawczuk, administrator i założyciel grupy „Tata w mieście Rumia”, nie ukrywa, że to zainspirowało go do działania.

Powstaliśmy w wyniku natchnienia od mam. Gdyby ich nie było, to kto wie, czy wpadlibyśmy na taki pomysł. Motywacją było działanie mojej żony, która jest w grupie mam od pewnego czasu. Trochę jej pozazdrościłem – przyznaje.

I dodaje, że choć mieszka dość krótko w Rumi, bo około cztery lata, zdążył już zauważyć, że w mieście nie ma internetowych grup dla tatusiów. Postanowił to zmienić. Już w pierwszych dniach działania okazało się, że grupa rzeczywiście jest potrzebna, a poza tym – żywa i dynamiczna. I szybko dołączają do niej nowi ojcowie. Choć grupa na razie istnieje zaledwie od kilkunastu dni, jej członkom udało się już spotkać nie tylko wirtualnie, ale i „w realu”. Pod koniec października planowany jest większy wypad grupowy.

Myślę, że takie spotkania „twarzą w twarz” często będą miały miejsce. Mamy też metodę, by najbliżsi ojcowie z dziećmi mogli się łatwo odnaleźć i umówić się na krótki wypad do piaskownicy czy na spacer – dodaje Konrad Krawczuk.

Co ciekawe, inicjatywa wzbudziła zainteresowanie również wśród pań. Mamy więc również chcą dołączyć do grupy, ale…

Niech mamy się nie obrażają, ale usuwam takie prośby… Weryfikuję też prośby od tatusiów, którzy nie są z Rumi. Nie zawsze jest tak, że adres podany na Facebooku jest właściwy – zaznacza Konrad Krawczuk.

Wśród tematów poruszanych w grupie przeważają te związane z wychowywaniem dzieci, choć nie brakuje również tych, które wiążą się z pasjami i zainteresowaniami.

Chodziło o to również, żebyśmy mieli takie miejsce przeznaczone dla siebie – potwierdza Konrad Krawczuk.

Grupa liczy obecnie ponad 100 osób, ale ciągle przybywa nowych. To tylko potwierdza, że takie miejsce w internecie było potrzebne.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...