24.03.2022 23:37 0 MW
No to się zapędził jak dzik w grządki. To, że nie pada deszcz, nie znaczy, że włamania i kradzieże do altan ujdą 31-latkowi na sucho. Nie tym razem.
No trafił się jegomość tczewskiej policji. Funkcjonariusze ustalili, że poszukiwany, ale nie za włamania do altan, tylko za niezapłaconą przez niego grzywnę, przebywa na ulicy Orzeszkowej w Tczewie. Za to sąd go skazał na karę 8 dni pozbawienia wolności. Mundurowi we wtorek 22 marca doprowadzili go do aresztu.
I teraz o włamaniach. Policjanci dowiedzieli się, że 31-letni tczewianin ma związek z dwoma włamaniami do altan ogrodowych na terenie Tczewa. Stamtąd kradł wartościowe rzeczy, w tym narzędzia, sprzęt AGD. Tym sposobem właściciele przedmiotów byli stratni o ok. 400 zł.
— Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie zatrzymanemu mężczyźnie 2 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem - mówi asp.sztab Dawid Krajewski, oficer prasowy KPP w Tczewie. 31-letni mieszkaniec Tczewa wpłacił zasądzoną karę grzywny w wysokości 200 złotych, czym uniknął odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności.*
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem jest wyższa kara, bo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.