13.01.2022 15:42 0 MW
37-letni włamywacz został przyłapany na kradzieży elementów budowlanych z nowo powstającego budynku w Tczewie. To tam dzięki czujności policjantów udało się zatrzymać mężczyznę, który dodatkowo miał przy sobie woreczek z amfetaminą. Teraz grozi mu za to 10 lat więzienia.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie w środę o godz. 4.20 otrzymali zgłoszenie, że ktoś prawdopodobnie** włamał się** do jednego z budynków na terenie Tczewa, o czym miały świadczyć wyrwane deski zabezpieczające budowę domu.
— Po wejściu do środka funkcjonariusze w jednym z pomieszczeń zatrzymali 37-letniego mężczyznę. Mundurowi podczas przeszukania rzeczy mężczyzny znaleźli i zabezpieczyli skradziony przyrząd mierniczy oraz opakowania z kołkami montażowymi - opowiada o zdarzeniu asp. sztab. Dawid Krajewski, oficer prasowy z KPP w Tczewie. — Policjanci ustalili, że w wyniku tego przestępstwa powstały straty na kwotę 800 złotych. Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli amfetaminę, którą miał przy sobie 37-latek. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Jak się okazało to niejedyne przestępstwo, jakiego mężczyzna dopuścił w ostatnim czasie. W grudniu ubiegłego roku 37-latek włamał się do garażu. Zerwał kłódkę zabezpieczająca drzwi garażowe i wszedł do środka. Następnie ukradł zestaw monitoringu, czym spowodował straty w kwocie 3 tys. zł.
W środę 12 stycznia śledczy przesłuchali mężczyznę i przedstawili mu zarzuty kradzieży z włamaniem oraz posiadania narkotyków.
Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia.