30.11.2021 20:23 0 MW/KPP w Starogardzie Gdańskim
'Szybki i wściekły' można by rzec o mieszkańcu Skórcza, który pomimo zakazu prowadzenia aut, nadal z uporem maniaka chciał do nich wsiąść i kierować. Niestety - zrobił to, ale nie w swoim. Po prostu je ukradł i odjechał. Na szczęście szybka interwencja policji i samochód został odzyskany. Teraz jego losem się zajmie się sąd.
Między 27 a 28 listopada na terenie jednej z posesji w Skórczu doszło do kradzieży samochodu marki Volvo. Właściciel auta zaparkował je przed budynkiem nieświadomy, co za chwilę się stanie. Na szczęście policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży i powiadomili ościenne jednostki będące w terenie o przestępstwie. Jeszcze tego samego dnia skradzione auto zostało odnalezione. Policjanci wykonali oględziny samochodu pod kątem zabezpieczenia pozostawionych przez sprawcę śladów kryminalistycznych.
Personalia sprawcy udało się namierzyć m.in. dzięki uzyskanym informacjom oraz analizie monitoringu.
— Złodziejem okazał się 38-letni mieszkaniec Skórcza. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania, skąd trafił do miejscowego posterunku. Tam śledczy przedstawili mu zarzuty dotyczące kradzieży pojazdu. Przy okazji wyszło na jaw, że podejrzany poruszał się skradzionym samochodem w czasie obowiązywania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów - mówi asp. sztab. Marcin Kunka, rzecznik prasowy KPP w Tczewie.
Ponadto stróże prawa sprawdzili, że mężczyzna widnieje w bazie danych i jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Tczewie w celu odbycia kary 3 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo kierowania autem w czasie obowiązywania sądowego zakazu.
38-letni Kociewiak został przekonwojowany do placówki penitencjarnej, w której odbywać będzie orzeczoną przez sąd karę pozbawienia wolności. W najbliższym czasie mieszkaniec powiatu starogardzkiego stanie przed sądem, gdzie odpowie za kradzież auta oraz kolejne niestosowanie się do sądowego zakazu kierowania pojazdami.