12.10.2020 09:34 15 raz
W sobotę (10 października) policjanci zabezpieczali zgromadzenie publiczne w Gdańsku. Niestety, po jego zakończeniu nie wszędzie było spokojnie. Na ulicach stolicy Pomorza doszło do naruszenia nietykalności stróżów prawa. Użyto gazu pieprzowego.
W sobotę kilkudziesięciu policjantów z gdańskiej komendy miejskiej wspieranych przez funkcjonariuszy z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku dbało o bezpieczeństwo podczas zgromadzenia publicznego, które zorganizowali przeciwnicy obostrzeń związanych z chorobą Covid-19. Odbyło się ono na Długim Targu.
— Po kilkudziesięciu minutach od rozpoczęcia, zgromadzenie zostało rozwiązane przez przedstawiciela Urzędu Miasta Gdańska. Policjanci na bieżąco rozpoznawali zagrożenia, wskazywali miejsca podwyższonego ryzyka i szybko reagowali na drobne incydenty – relacjonują pomorscy mundurowi.
Jak dodają, w pewnym momencie spora grupa uczestników - pomimo rozwiązania zgromadzenia - zaczęła przemieszczać się w kierunku Pomnika Poległych Stoczniowców.
— Podczas legitymowania na ul. Aksamitnej osoby stawiały czynny opór, były agresywne i napierały na policjantów. Funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia gazu pieprzowego. Część grupy zawróciła i w okolicy Długiego Targu policjanci interweniowali wobec czterech osób, które zakłócały porządek publiczny, nie stosowały się do panujących obostrzeń oraz pomimo obowiązku nie podały funkcjonariuszom swoich danych – czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Osoby te zostały doprowadzone do komisariatu w celu ustalenia tożsamości. W związku z tymi wykroczeniami mundurowi skierują do sądu wnioski o ukaranie.