Tczewscy stróże prawa zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który podczas interwencji na przystanku autobusowym ich znieważył. Zatrzymany nietrzeźwy mężczyzna trafił do policyjnej celi. Może trafić nawet do więzienia.
Do tego zdarzenia doszło po północy 7 września. Policjanci z wydziału prewencji z tczewskiej policji na ulicy Wojska Polskiego zauważyli mężczyznę siedzącego na przystanku autobusowym, który próbował odpalić papierosa.
— Mundurowi rozpoczęli interwencję wobec 35-letniego mieszkańca powiatu tczewskiego. Mężczyzna w trakcie interwencji był wulgarny i nie stosował się do wydawanych przez funkcjonariuszy poleceń. Mundurowi pouczali 35-latka, aby zachowywał się zgodnie z prawem. Jednak ten nie reagował na polecenia, a jego agresja narastała, zaczął znieważać i wyzywać stróżów prawa. W związku z zaistniałym przestępstwem funkcjonariusze zatrzymali agresywnego mieszkańca powiatu tczewskiego, wobec którego byli zmuszeni użyć siły fizycznej oraz kajdanek, aby doprowadzić go do radiowozu, a następnie do policyjnego areszt – relacjonuje asp. sztab. Dawid Krajewski, specjalista ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Mężczyzna znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu. Podczas badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu funkcjonariusze uzyskali wynik prawie 2,5 promila w organizmie.
— Po wytrzeźwieniu 35-latek usłyszał zarzut znieważenia interweniujących wobec niego policjantów. Za to przestępstwo grozi kara do roku pozbawienia wolności – dodał przedstawiciel tczewskich stróżów prawa.